Dawno, dawno temu przyszedłem sobie na ten świat. Nadano mi imię Dariusz, a że tradycja nakazywała przyjąć nazwisko ojca toteż w konsekwencji nazywam się Dariusz Gorstka. Kim jestem?
Ponoć na tak postawione pytanie odpowiedź zawiera albo rzeczy najbardziej oczywiste (np. człowiekiem) albo rzeczy dla nas najbardziej istotne (np. profesorem, piosenkarzem, posiadaczem zamku). Pomyślisz, że to zbyteczne mieszanie, komplikowanie sprawy. Jeśli chodzi o życie codzienne, praktyczne to z pewnością masz rację. Niemniej gdyby się nad tym nader niepraktycznie zastanowić to w zasadzie kim jesteśmy? Jeśli określa nas rola zawodowa to czy po jej utracie przestajemy istnieć? stajemy się kimś innym? Czy przynależność gatunkowa mówi nam coś o nas? Zwłaszcza, że owa przynależność była nam ze wszech miar narzucona. Jeśli jestem posiadaczem supernowoczesnego samochodu to w przypadku kradzieży zostaje nikim? Kim będę gdy stracę wszystko i wszystkich? Jaka jest moja tożsamość? Fan egzystencjalizmu rzekłby, że jesteśmy czystą egzystencją. A czy Ty masz jakąś odpowiedź ? Jeśli zechcesz podziel się nią ze mną. |